05-07-2012, 18:12
Mam talię polską Aleksandry Jaśniak, dostałam ją w prezencie. Jest piękna, wyrazista, wręcz trójwymiarowa, ale małe arkana (blotki) nie są ilustrowane, przez co talia ogromnie traci. Co do pracy z używaną, to niedawno dowiedziałam się (zdanie najlepszej, podobno, tarocistki w kraju), że to absolutnie nie wskazane. Trochę mnie to zmartwiło, bo moja też była rozpakowana! Co prawda czytałam też kiedyś, że można karty oczyścić za pomocą np. ametystu, ale nie wiem, czy dotyczy to używanych, czy po prostu zawsze jest to wskazane, bo przecież ktoś tam jednak ich dotykał przy produkcji.