05-07-2012, 20:51
ma_ewa01 napisał(a):ja to rozumiałam jako unicestwienie marzeń, nadziei, pomysłów...
M
Kasiu, bo czasami same zabijamy nasze marzenia i nadzieje, swoim strachem, przekonaniami, ocenianiem, poczuciem winy. Stąd w Twojej głowie powstało skojarzenie z dzieciobójczynią.
no tak ... skończę temat tylko ... uważam, że wizerunkowo wystarczyłyby 3 małe trumienki i matka wyprowadzana w kajdanach ... to tak o estetyce ilustracji
a w mojej głowie to skojarzenie powstało bo z racji pracy na wszystkich szkoleniach przerabiamy najstarsze i najnowsze sprawy : zatłuczenia dziecka na śmierć, zagłodzenia dziecka na śmierć, zaniedbania dziecka na śmierć itd ... a wszystko przez rodziców ... i ta ostatnia sprawa Wiśniewskich ... horror
dzięki dziewczyny!