27-02-2016, 17:34
Joano, bardzo dziękuję Ci za odpowiedź Och, ja jak najbardziej czuję się uwodzona kolejnymi taliami... I czuję, że chociaż świadomie jeszcze walczę, to wewnętrznie już się poddałam i jednak znowu kupię sobie radośnie jakieś karty...
A w ogóle widzę, że kilka talii mamy tych samych – z wymienionych przez Ciebie nie posiadam Uniwersalnego, Marsylskiego i Lo Scarabeo
No i teraz zaczyna chodzić mi po głowie Mucha Tarot – wszystko przez Reinę, tak ciekawie opisała tę talię, że mimo tego, że wiem, że nie jest to talia taka... na tyle szczególna, żeby kupować ją jako 19 czy 20-tą talię, to z drugiej strony... taka jest ładna, jasna, przyjemna... I tak miło byłoby sobie na nią czasami popatrzeć w rozkładzie... Gdzie wiem że tak naprawdę niewiele ten zakup wniósłby do mojej pracy z kartami... Ech, dylematy...
A w ogóle widzę, że kilka talii mamy tych samych – z wymienionych przez Ciebie nie posiadam Uniwersalnego, Marsylskiego i Lo Scarabeo
No i teraz zaczyna chodzić mi po głowie Mucha Tarot – wszystko przez Reinę, tak ciekawie opisała tę talię, że mimo tego, że wiem, że nie jest to talia taka... na tyle szczególna, żeby kupować ją jako 19 czy 20-tą talię, to z drugiej strony... taka jest ładna, jasna, przyjemna... I tak miło byłoby sobie na nią czasami popatrzeć w rozkładzie... Gdzie wiem że tak naprawdę niewiele ten zakup wniósłby do mojej pracy z kartami... Ech, dylematy...