13-07-2012, 20:50
Aha czyli nie bierzecie ze środka tylko po kolei tak jak je rozłożyłyscie - zaczynając od ostatniej?
Tak jakby zmiana kolejności?
Każde pytanie które dotyczy nas - stosujemy technikę "w swoją stronę"? a jeśli pytamy się o to co dana osoba o nas myśli - to traktować to jako pytanie o nas czy na nieobecną osobę?
Mam tutaj na myśli to, że pytanie jest kierowane z punktu widzenia nie nas ale tej osoby..
Mam nadzieję że nie pokićkałam?
Tak jakby zmiana kolejności?
Każde pytanie które dotyczy nas - stosujemy technikę "w swoją stronę"? a jeśli pytamy się o to co dana osoba o nas myśli - to traktować to jako pytanie o nas czy na nieobecną osobę?
Mam tutaj na myśli to, że pytanie jest kierowane z punktu widzenia nie nas ale tej osoby..
Mam nadzieję że nie pokićkałam?