15-07-2012, 19:55
rudalila napisał(a):Kasha40 napisał(a):Przepraszam za wątek patelni ...
ale chciałam poprostu dać sygnał, że stereotypy stereotypami a świadomość ludzka swoją drogą ...
nie wszyscy myślą tak jak innym się wydaje ... nie wszyscy są źle nastawieni do tej czy innej nacji lub kultury ... i są ludzie, którzy potrafią znaleźć dobre strony ...
wszystko wynika ze wzorców wyniesionych z domu rodzinnego ... i potężna rola rodziców do otwierania umysłu swojego dziecka na świat ...
Kasha , jestem powsciagliwa z tego typu opiniami dotyczacych wzorcow wynoszonych z domu. W moim przypadku sie to calkowicie mija z prawda. Moja mama nie cierpi Zydow, mieszkala wsrod nich wiec ma prawo do swojej oipnii na ich temat. Cale zycie slyszalam jej komentarze...a ja nie mam nic do nich i bardzo lubie muzyke zydowska, po prostu uwielbiam.
Wracajac do tematu watku...bardzo mi sie podoba to co napisal(a) tokio.
A tak wogole moim zdaniem z kart moze wrozyc kazdy, mozna sie przeciez nauczyc znaczen i probowac cos "klecic"(przepraszam za wyrazenie), mozna zrobic 100 i wiecej roznych kursow i po prostu nauczyc sie wrozyc lub zostac tarocistka...ale moim zdaniem ...to cos...ten dar....albo sie ma albo nie...To jest cos takiego jak z kazdym talentem...wielu ludzi gra na roznych instrumentach ale nie wielu z nich zostaje wirtuozami.
u mnie w domu - babka najeżdżała na Żydów bo musiała im usługiwać ... oni byli bogaci a babka biedna, mama natomiast mówiła, że gdy jako dziecko szła do Żyda do sklepu to zawsze cukiereczka dostała od Żyda - nie mogę sama nic powiedzieć bo chyba nie znam ani jednego ... a bardzo interesuję się ich kulturą i tradycją ...
natomiast ojciec - jako dziecko z całą rodziną w czasie wojny przesiedział w obozie niemieckim
w czasach mojego dzieciństwa nie można było mówić źle na czerwonych więc wszystko zwalało się na Niemców i hitlerowców ... oczywiście byłam zaszczepiona tym klimatem w szkole podstawowej ...
z filmów, historii i Oświęcimia znałam tylko tych złych Niemców i to właśnie tata kiedy byłam mała powiedział mi, że w czasie wojny nie wszyscy Niemcy byli źli ... byli tacy, którzy pomagali im przeżyć rzucając ziemniaki po drodze na roboty, lżej traktując dzieci na robotach itd ...
kiedy dorastałam dotarło do mnie, że i wśród Polaków mieliśmy tych dobrych i tych złych ... tak jak opowiadał tata ...
a kiedy wyrosłam okazało się, że w każdej nacji znajdziesz złodziei i oszustów, morderców i rabusiów ...
wychodzi na to, że ktoś musi być winny ... zawsze ... dlatego ukrzyżowali Jezusa
ave!