23-03-2011, 03:08
Ale Renatko mi nie chodzi o to że Głupiec jest idiotą (ale sformułowanie ), wcale za takiego go nie biorę. Chodzi o to że przedstawienie u Waite'a jest przesadzone :o Niechby te pół metra dalej był od krawędzi, to już znacznie lepiej by się to prezentowało, można wtedy filozofować, a tu gośc lezie na złamanie karku. A w co wierzy, to sobie możemy dopowiadać, jak tam komu pasuje, do jego teorii. Kogoś niefrasobliwego można przedstawić na wiele sposobów, niech będzie że łazi po krawędzi przepaści. Lecz tutaj jest to znacznie przesadzone ach ... ta Pamela znowu ...