22-07-2012, 21:52
No, chlipałam ze wzruszenia i z radości...
Piekny, barwny, niby nic się nie dzieje a jednak...
Jak życie, na które patrzysz z perspektywy przeżytych lat...
I taki ogromnie budujący i optymistyczny...
Przyznam sie, że złożyłam nawet koledze Małżonkowi propozycję sprzedaży mieszkania i wyjazdu do Indii
<!-- m --><a class="postlink" href="http://youtu.be/9FNRnXmMM5g">http://youtu.be/9FNRnXmMM5g</a><!-- m -->
Piekny, barwny, niby nic się nie dzieje a jednak...
Jak życie, na które patrzysz z perspektywy przeżytych lat...
I taki ogromnie budujący i optymistyczny...
Przyznam sie, że złożyłam nawet koledze Małżonkowi propozycję sprzedaży mieszkania i wyjazdu do Indii
<!-- m --><a class="postlink" href="http://youtu.be/9FNRnXmMM5g">http://youtu.be/9FNRnXmMM5g</a><!-- m -->