25-03-2011, 10:41
Eremit napisał(a):amoniaczku, pod wzgledem wróżebnym masz całkowitą rację, jednak dyskusja zaczęła się z powodu odniesienia Tarota Crowleya do innych talii i tu jest problem.
Być może z Goyą nie zrozumiałyśmy się do końca i cała ta nasza dyskusja była niepotrzebna.
Jeżeli chodzi o ważność i pozycje w talii, to ja całkowicie zgadzam z Goyą i tarotem-marsylskim, że Rycerz jest najważniejszą i ma najsilniejszą pozycję w talii Crowley’a, tak jak Król w tarocie klasycznym.
Jeżeli chodzi o cechy wróżebne (a to jest coś innego niż pozycja w talii) to Rycerz zarówno w tarocie klasycznym, jak i u Crowley’a ma cechy rycerskie, bardzo dynamiczne, jak Goya napisała, wszyscy rycerze maja element ognia, to stwierdzenie również pasuje do rycerzy z kart klasycznych, i tu i tu Rycerze siedzą na koniach i maja zbroję i inne atrybuty rycerskie. Rycerz jest Rycerzem, niezależnie jaką talia będziemy wróżyć, natomiast Królowie niosą ze sobą inna energię niż Rycerze, są bardziej pasywni, siedzą na tronach ( nie na dynamicznych koniach) i nie można ich traktować wymiennie z Królami (cały czas mówię o cechach wróżebnych, i energiach jakie ze sobą niosą te karty, nie o pozycji w talii i ważności karty).
Tak to rozumiem