24-07-2012, 10:55
No i to jest zdrowe i rozsądne podejście do kart Katarynko
W końcu przecież one są dla nas, a nie my dla nich.
Z biegiem czasu ja też nabieram więcej rozsądku i nie mam już "dreszczy"
MałaMi, a na jakie ewentualnie?
W końcu przecież one są dla nas, a nie my dla nich.
Z biegiem czasu ja też nabieram więcej rozsądku i nie mam już "dreszczy"
MałaMi, a na jakie ewentualnie?