27-03-2011, 08:36
Chodź, zabiorę Cię w deszcz...
Chodź, zabiorę Cię w deszcz...
pejzaż z kropli i mgły
niby nic wielkiego
ale zaufaj mi
chodź…
deszcz teraz położy ci krople na powiekach
zabierze cię w głąb własnego świata
przymknij oczy
już to znasz
już wiesz, że potrafi tulić i kołysać
że ma swój smak
że potrafi poić, karmić, sycić...
nic nowego
już to znasz
ale nie znasz kropel
które zamieniają się w światło
na moich włosach
więc chodź...
nie znasz tego światła we włosach
i nie wiesz
że w niektóre noce
to światło ma swój zapach
więc chodź...
i nie znasz najważniejszego
nie wiesz jak smakuje deszcz
spływający po mojej szyi
po moich ustach
więc chodź...
autor mi nieznany
Chodź, zabiorę Cię w deszcz...
pejzaż z kropli i mgły
niby nic wielkiego
ale zaufaj mi
chodź…
deszcz teraz położy ci krople na powiekach
zabierze cię w głąb własnego świata
przymknij oczy
już to znasz
już wiesz, że potrafi tulić i kołysać
że ma swój smak
że potrafi poić, karmić, sycić...
nic nowego
już to znasz
ale nie znasz kropel
które zamieniają się w światło
na moich włosach
więc chodź...
nie znasz tego światła we włosach
i nie wiesz
że w niektóre noce
to światło ma swój zapach
więc chodź...
i nie znasz najważniejszego
nie wiesz jak smakuje deszcz
spływający po mojej szyi
po moich ustach
więc chodź...
autor mi nieznany