30-07-2012, 20:28
Rani napisał(a):''Chciałabym tez dodac, ze nie czytam kart odwróconych.
Po pierwsze, nie po to namalowane zostały w normalnej
pozycji, by dorabiac ideologie do obrazka, który
– obrócony zupełnie niechcacy podczas tasowania czy
rozkładania kart – pokazał sie nam do góry nogami.
Jakiez to bez sensu...
To jakby sie zastanawiac, czy
zawieszona odwrotnie Bitwa pod Grunwaldem niesie
inne przesłanie, poza tym, ze wydaje sie dziwna?
Czy jakikolwiek obraz pokazuje co innego, gdy zostanie obrócony
o 180 stopni???
Drugi powód jest równie prozaiczny. Karty zazwyczaj
stawia sie ludziom, którzy szukaja w nich pocieszenia,
zrozumienia swoich problemów, sposobów ich
rozwiazania. Po co wiec jeszcze bardziej gmatwac juz
wystarczajaco poplatany swiat, po co stawiac go na
głowie i wmawiac, ze karta odwrócona ma złowrózbne
znaczenie? Albo chocby inne, niz w pozycji normalnej.''
Lena Tall
Też tak uważam!
Jestem, co prawda dopiero na początku swej tarotowej drogi, ale układanie kart "do góry nogami" nie ma dla mnie sensu.