Karty odwrócone

goya napisał(a):Trudno na masowych kursach to przekazać...
Jak interpretować negatywy...
Wiec uczą w łopatologiczny sposób...
Ciekawe gdzie tak uczą i kto. Bo osobiście się nie spotkałam z czymś takim.[Obrazek: smilie_girl_094.gif]
goya napisał(a):Tak samo jedni uczą sie znaczenia kart w pozytywach i negatywach i zostają fortune-teller (przepowiadaczami losu) zaś inni są tarot-readars -czytającymi tarota, tarocistami...
Jak dla mnie, jedno nie wyklucza drugiego.
goya napisał(a):Karty i ich znaczenia - kolory i dżwięki, tworzą emocje w nas, bądź je wyzwalają...
Z tych emocji, z tych częstotliwości i wibracji powstają energie, które przekładają sie na obraz historii, którą odczytujemy...
Tak to odczuwam.
Odczucia mamy podobne, zatem stosowanie kart odwróconych, w moim przypadku, nie ma na to wpływu.
goya napisał(a):Zauważać jakich kart czasami brak (np ostatnio na ezoforum Zib słusznie zauważył, że w interpretowanym rozkładzie pojawiły się trzy Szóstki i w takim wypadku, powinno zwrócić się uwagę też na BRAKUJĄCĄ).
Mam trochę inne zdanie na ten temat. Zgadzam się z tym, co napisał Witold Michalski ( "Magazyn radiestezyjny" nr 2):
"Jedni interpretują karty ściśle według ich tradycyjnych znaczeń, gdy inni rozwijają swobodną interpretację ogólnego układu kart podążając za własnymi, chwilowymi spontanicznymi odczuciami. Jednak w ten sposób można popaść w labirynt dowolnych skojarzeń wynikających z życiowego doświadczenia czytającego karty. Lepiej trzymać się do pewnego stopnia tradycyjnych znaczeń kart, co jednak nie wyklucza osobistego stosunku do każdej z nich" Otóż według mnie, lepiej jest nie doradzać, niż doradzić źle. Interpretowanie kart dla kogoś to bardzo duża odpowiedzialność. Ktoś prosi nas o "przeczytanie" kart i to właśnie powinniśmy zrobić. Jeśli w rozkładzie brakuje 6 Mieczy, to znaczy, że nie jest ona istotna w tym momencie, zatem mówienie o porzucaniu przeszłości i odejściu, na podstawie karty której nie ma w rozkładzie, jest co najmniej ryzykowne. Inna sytuacja byłaby, gdyby ta karta pojawiła się na pozycji "co robić". Jakkolwiek zwracamy uwagę na nieobecność kielichów w rozkładach partnerskich, denarów czy buław w biznesowych i wysnuwamy na tej podstawie jakieś wnioski, to jednak są one uzasadnione, natomiast nie wiem dlaczego brak jednej szóstki z czterech w rozkładzie miesięcznym każe się na niej skupiać.
Oczywiście, moim zdaniem.

Kontunuując temat zasadności stosowania kart prostych i odwróconych, mam dla Was pewną łamigłówkę.
Od jakiegoś czasu wałkuję rozkład Banzhafa (a przynajmniej z jego książki jest mi znany) Krzyż - następny krok. Rozkład składa się z czterech pozycji:
1. punkt wyjścia, tu się teraz znajdujesz
2. to jest teraz nieistotne, tym nie powinieneś się zajmować
3. to jest teraz ważne, to powinieneś robić
4. to będzie Twoim następnym doświadczeniem (jak tam dotrzesz możesz zrobić następny rozkład).
Odpowiada na pytanie "Co jest teraz ważne?".

Zastanówcie się jakie cztery karty (tylko w pozycji prostej) można odczytać w następujący sposób:

W chwili obecnej kobieta jest samotna, brakuje jej kontaktu z przyrodą (czyli mieszka w mieście) i nie posiada oszczędności. Naturalny cykl funkcjonowania jej organizmu jest zaburzony. Wciąż czuje ból po zdradzie, której doświadczyła dawno temu, na tyle dawno aby czas zaleczył rany, ale emocje nadal przysłaniają jej rozsądne myślenie. Nie powinna się teraz tym zajmować. Aktualnie powinna się skupić na szukaniu dofinansowania, instytucji/osoby, która wspomoże ją finansowo, ponieważ niebawem rozszerzy kontakty, otworzą się przed nią nowe perspektywy, dzięki czemu będzie mogła zwiększyć zakres działania. Będzie potrzebowała pieniędzy aby wykorzystać te możliwości. Możliwe, że nieodzowna będzie podróż zagraniczna w interesach. Cel, na który się wówczas ukierunkuje będzie miał dużą szansę realizacji.

Zapraszam. [Obrazek: smilie_girl_027.gif]
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości