06-08-2012, 18:04
Kochani dziękuję bardzo za waszą pomoc

Dziś znów stawiałam sobie karty, oczywiście karty się posypały (tradycyjnie)
uciekiniera włożyłam z powrotem do talii, potasowałam i rozłożyłam karty (mając na uwadze, tą która mi wypadła)....po analizie doszłam do wniosku, że znów kluczową kartą była ta, która mi wypadła, ale nie pojawiła się ponownie w rozkładzie...natomiast idealnie przedstawiała obecną sytuację...




Dziś znów stawiałam sobie karty, oczywiście karty się posypały (tradycyjnie)

