07-08-2012, 00:04
miriam napisał(a):Kumczo napisał(a):KatiJo napisał(a):Owszem, ale one na ulicy wróżyły, nie stosowały przerostu formy nad treścią dla oka...Katjo czy jak losujesz kartę dnia to tez rozkładzasz obrus i swiecę , bo Ja nie .
Dla mnie to przekłamanie...
Jeśli wierzysz, że rytuały niepotrzebne - dlaczego klientowi je stwarzasz?
Żeby dodać sobie w jego oczach?
Klijent to klijent wrózba jest dłuzsza i rytuał jest potrzeby , a swieca do oczyszczenia energii .
Natomiast sobie nie robię az takich rzeczy , ze rozkładm obrus , zapalam swiecę itd, poprostu wyjmuje talię i losuje karty jaki będzie jutrzejszy dzień.
I nie widzę tu jakiegos przekłamania .To są tylko karty więc nie róbmy z nich jkichs Bóstw.
metody moze miec kazdy swoje i nie ma tu jakiegos przymusowego regulaminu czy kodeksu , ze ma byc tak , a nie inaczej.
Jak dla mnie to są narzędzia do pracy jak kazde innne , a jak ty się bedziesz tym posługiwac i odczytywac to jest równiez indywidualna sprawa kazego wrózącego .
Ja również robię jak Kuczmo . Nie rozkładam obruska , tylko czarną kwadratowa koronkowa tkaninę , w nią zawijam kart. Zapalam biała świece , która nie tylko oczyszcza energie , ale działa ochronnie. Jeśli rozkładam karty dla klienta świece tę pozostawiam na pól godziny po zakończeniu odczytu w intencji osoby , której wróżyłam.
Co jeszcze robię ? Po wróżbie oczyszczam karty nad płomienie , po czym myje ręce pod bieżącą wodą.
Każdy robi tak jak uważa i jak mu odpowiada . Warto jednak czasami wsłuchać się w swój organizm i sprawdzić , czy brak takich zabezpieczeń nie wpływa negatywnie na nasza kondycje psychofizyczna .
Ja mam np już taki nawyk (oczyszczanie, oczyszczanie, oczyszczanie i jeszcze raz oczyszczanie) to dla bezpieczeństwa mojego i innych domowników, tylko że ja mam już to w nawyku oczyszczam nie tylko karty ale też siebie i cały dom. Każdą kartę, którą mam w rozkładzie oczyszczam nad płomieniem, to trwa tylko chwilkę, kilka sekund resztę talii rozkładam w wachlarz i przejeżdżam nad płomieniem kilka razy, jeśli jest to moment pomiędzy wróżbami (no chyba, że czuję, że powinnam oczyścić wszystkie, to wtedy to robię). Kiedy kończę wróżyć każdą kartą oczyszczam osobno nad świeczką. Siebie i dom oczyszczam wahadłem dobranym adekwatnie do mojego poziomu energetycznego