07-08-2012, 15:02
Własnie wczoraj znalazłam z boku mojego tułowia "resztkę" kleszcza. Nawet nie wiedziałam,że coś takiego miałam na sobie brrr
Widocznie oderwał sie przy jakiejś czynnosci ,ale nie do końca. Mój wczoraj dosłownie wyrwał mi to coś z kawałkiem mojej skóry. Mam tylko nadzieję, że na tym skończyła sie ta moja przygoda z kleszczem
I wcale nie byłam w lesie
więc wniosek taki,że one te cholery mogą zaczaić sie wszędzie 
Apropo nie wiem co pomaga na to,aby kleszcze sobie nas odpuściły, ale wiem,że np. komary nie lubią zapachu krwi w której jest sporo witaminy B,ktora trzeba brać już jakis czas. Może kleszcze też nie lubia tego zapachu? Gdzies czytałam takie ciekawostki,że podobno ibuprofenu nie lubią, cebuli albo czosnku czy olejku goździkowego




Apropo nie wiem co pomaga na to,aby kleszcze sobie nas odpuściły, ale wiem,że np. komary nie lubią zapachu krwi w której jest sporo witaminy B,ktora trzeba brać już jakis czas. Może kleszcze też nie lubia tego zapachu? Gdzies czytałam takie ciekawostki,że podobno ibuprofenu nie lubią, cebuli albo czosnku czy olejku goździkowego
