08-08-2012, 23:35
O własnie, oby nie było chmur!
Zrobiłem kiedys sobie lunetę ze szkła od okularów (obiektyw), a okular ze szkieł z aparatu foto (chyba smiena). Całość ładnie plasteliną "zamocowana" w rurkach pcv (te od kanalizacji). No (nomen omen) nie przelewało się w domu rodzinnym
Podziwiałem niebo razem z kolegą, a że rozbolały nas karki od zadzierania łepetyny, to położylismy się na drodze, wlasnie w sierpniu, nocą.
A stąd pamiętam tę historię, bo traf chciał, że akurat przechodził policjant. Jak nas zobaczył leżących na szosie, to zrobił oczy ja stare 5 zł
Zrobił nam wykład o bezpieczeństwie drogowym, a my usśmialismy się przednie, chociaż miał rację przecież.
I tak to wlaśnie oglądałem kiedyś gwiazdy na niebie, księżyc i meteory. Na te ostatnie to trzeba farta żeby w lunecie błysnął
Zrobiłem kiedys sobie lunetę ze szkła od okularów (obiektyw), a okular ze szkieł z aparatu foto (chyba smiena). Całość ładnie plasteliną "zamocowana" w rurkach pcv (te od kanalizacji). No (nomen omen) nie przelewało się w domu rodzinnym
Podziwiałem niebo razem z kolegą, a że rozbolały nas karki od zadzierania łepetyny, to położylismy się na drodze, wlasnie w sierpniu, nocą.
A stąd pamiętam tę historię, bo traf chciał, że akurat przechodził policjant. Jak nas zobaczył leżących na szosie, to zrobił oczy ja stare 5 zł
Zrobił nam wykład o bezpieczeństwie drogowym, a my usśmialismy się przednie, chociaż miał rację przecież.
I tak to wlaśnie oglądałem kiedyś gwiazdy na niebie, księżyc i meteory. Na te ostatnie to trzeba farta żeby w lunecie błysnął