15-08-2012, 12:20
Żubrówka napisał(a):Dotarły do mnie karty p. Kalmus.
Są PRZEPIĘKNE!!!!! Każda jest obrazem, dziełem sztuki! Niesamowicie wyraziste, nasycone symbolami, nawet na ramkach, które też są piękne!
Jestem zachwycona i szczęśliwa.
Trafiłam na nie na alle... , oczywiście w komplecie z książką p. Olszewskiej, po okazyjnej cenie. Chyba czekały właśnie na mnie, bo przeleżały się podobno, u kogoś na szafie parę lat, nigdy nie używane, a jak trafiłam na aukcję, to były dwa dni do końca!
I jak tu nie wierzyć w przeznaczenie?
Witaj Żubróweczko, mam te karty od lat!
Pomijając talię Marsylskiego - starą jak świat i książkę równie starą (w języku włoskim), wygrzebaną ponad 30 lat temu w szafie mojej ciotki, powinnam powiedzieć, że to moja pierwsza talia, bo sama ją sobie kupiłam.
Uśmiechnęła się do mnie z wystawy w jakiejś bydgoskiej księgarni i musiałam ją kupić.
Do dzisiaj jej używam, ale tylko od "wielkiego dzwona" , najczęściej w Andrzejki.
Wbrew pozorom jest dosyć trwała i nie widać na niej wcale zęba czasu.
Ciekawa jestem jakiego wybrałaś Demona i jakiego Kapłana....
Napisz proszę jak do Ciebie przemawia książka Olszewskiej, bo do mnie średnio, wolę B. Aantonowicz, chociaż parę ciekawych spostrzeżeń ma...