26-08-2012, 10:43
Karty akurat tutaj chyba nie mają nic do rzeczy, bo lęk jest od małego, a karty odstawiłam z kilku innych przyczyn.
Zauważyłam, że jak jestem ogromnie smutna, mam meeega doła to się tak nie boję, jakby było mi wszystko jedno, czy coś się stanie.
Zauważyłam, że jak jestem ogromnie smutna, mam meeega doła to się tak nie boję, jakby było mi wszystko jedno, czy coś się stanie.