VI Kochankowie - DruidCraft
#13

moje skojarzenia są takie, że to jest dzionek PO Beltaine, jest blisko południa, a oni jeszcze śpią, bo noc była taka namiętna... Uśmiech
i tu się zgadzam z Hajją, że ona to najpewniej wcielenie bogini, a on - boga.

w każdym razie jest to chyba późniejsza wiosna, drzewa i kwiatki kwitną.
ukryci w jakimś miejscu cichym i spokojnym, gdzie są sam na sam ze sobą i przyrodą.
towarzyszą im symbole płodności, źródełko, oblicze Greenmana, paprocie, jajo+wąż, księżyc i słońce jako komplementarność żeńskiego i męskiego pierwiastka, węzły jako zjednoczenie pary.

jeśli chodzi o węża to można by pisać wiele Uśmiech
"Od najdawniejszych czasów kojarzyły się z męskim członkiem i pępowiną, łączyły więc cechy męskie z żeńskimi. Dla Celtów wąż był nie tylko symbolem bogini-matki i boga-stwórcy jednocześnie, ale wręcz uosobieniem sił, które bezustannie odnawiają kosmos, pobudzały do wzrostu rośliny i stymulowały popęd płciowy u ludzi i zwierząt (...) węże towarzyszyły bóstwom mocno związanym z ziemią, płodnością i uzdrawianiem (...)"

mężczyzna ma na głowie jelenie poroże - ten tutaj chyba był młodym jelonkiem. oprócz takiego standardowego skojarzenia z "rogatym bogiem"
[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcRqKoAGhlYLnhGBA9FEdmL...Lg9AQv&t=1]
(nota bene: jelonek po prawicy, wąż w lewej dłoni boga Uśmiech)
może mieć też inne znaczenia:
"Poroża, zwłaszcza danieli i jeleni szlachetnych, w kształcie litery U lub lirowate oznaczały element żeński, rozgałęzione - męski, a umieszczone razem były symbolem płodności (...) Poroża w kształcie litery V oznaczały u Celtów sarnę. Rosnące w cyklu rocznym jelenie rogi były swoistym kalendarzem: od pojawienia się wypustków na przełomie lutego i marca do zrzucenia w sierpniu z rogów scypułu przypadał okres siewów i żniw, a poszczególne stadia wzrostu poroża pokrywały się ze stadiami dojrzewania zboża. Łanie i sarny uchodziły za przykładne matki, w obronie swych młodych gotowe poświęcić życie. Najistotniejsze jednak było to, że zarówno jelenie rogi po spadnięciu, jak i ziarnko zakopane w ziemi, odrastają. Wydaje się, że "umarły", a jednak odżywają, i to cyklicznie!"
"Prawdopodobnie dawniej tancerze nakładali sobie jelenie lub sarnie czaszki na twarz, czcząc w ten sposób wielką boginię i prosząc o urodzaj na następny rok, a także oddając cześć zmarłym."
"Jeleń był także zwierzęciem ofiarnym (...) Liwiusz pisze, że przed bitwą pod Sentinum w celtyckim obozie wybuch entuzjazm, gdy upolowano łanię, którą natychmiast złożono w ofierze. Uznano to za dobry znak przed walką (...)"

prócz tego boginie i nimfy często przybierały postać łań i saren, natomiast bogowie - jelenia czy daniela.

fajnie by było - jeśli ktoś ma możliwość - poszukać jeszcze znaczenia bluszczu na głowie pana oraz tatuażu (jako samego znaku na ciele) na jego lewym ramieniu.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości