05-09-2012, 19:40
Zgadzam się Też tak uważam tylko trochę skrótowo pojechałam Kiedyś przeczytałem coś takiego (co przemawia do mne najbardziej), że mamy na zycie wiele scenariuszy i w zależności od tego jak sobe tym życiem pokierujemy (wolna wola), takim własnie labiryntem dojdziemy do jego końca (karma, lekcje). Jeżeli nauczyliśmy się tego co sobie założyliśmy schodząc na ziemię szybciej, to też szybciej możemy też odejść, jeśli uciekamy od tego, to życie stawia nas po raz kolejny w sytuacjach, w których możemy sie tego nauczyć przez co i nasza wędrówka się wydłuża. Co jednak nie oznacza że długośc naszego życia zależy tylko od tego... kurcze, to zagmatwane hehehhhee
chodzi tylko o to, iż mając na ziemi za zadanie doświadczyć biedy, to los nie ześle nam bogactwa by nie rzucać nam kłód pod nogi...co w naszych oczach może wyglądać jak pradoks - bogactwo=problem
chodzi tylko o to, iż mając na ziemi za zadanie doświadczyć biedy, to los nie ześle nam bogactwa by nie rzucać nam kłód pod nogi...co w naszych oczach może wyglądać jak pradoks - bogactwo=problem