16-09-2012, 12:21
Alex pisze, że ciało to kajdanki, a Safira, że życie tu na ziemi to piekło!
Cóż, co by nie mówić, to, jak żyjemy i jak postrzegamy nasze życie, zależy tylko od nas samych. Oczywiście często sytuacje są bardzo trudne, ciężkie i zdawałoby się, że nie ma wyjścia. Ale wyjście zawsze istnieje!
Każdy z nas "zakłada" swoje ciało jak ubranie, na każde kolejne wcielenie, w którym ma "lekcję" do przepracowania.
Nie jesteśmy tu za karę, jesteśmy po to, żeby się uczyć, rozwijać.
Nasze "Ja" to Dusza, a ciało jest tylko po to, żeby zaistnieć w świecie fizycznym, w którym wzrost Duszy następuje podobno najszybciej.
A każda Dusza chce wzrastać i wznosić się na coraz wyższy poziom wibracji, by w końcu nie musieć już odradzać się w świecie fizycznym, tylko iść "dalej".
Można się z tym zgadzać (jak ja), lub nie, każdy ma wolną wolę i nie należy nikogo przekonywać na siłę do swoich racji.
Ale co szkodzi przeczytać parę książek, nawet z dziedziny, która nie bardzo do nas przemawia?
Im człowiek więcej wie, tym szerzej spogląda na swoje życie i w związku z tym, jest w stanie dostrzec coś, czego wcześniej nie widział.
Cóż, co by nie mówić, to, jak żyjemy i jak postrzegamy nasze życie, zależy tylko od nas samych. Oczywiście często sytuacje są bardzo trudne, ciężkie i zdawałoby się, że nie ma wyjścia. Ale wyjście zawsze istnieje!
Każdy z nas "zakłada" swoje ciało jak ubranie, na każde kolejne wcielenie, w którym ma "lekcję" do przepracowania.
Nie jesteśmy tu za karę, jesteśmy po to, żeby się uczyć, rozwijać.
Nasze "Ja" to Dusza, a ciało jest tylko po to, żeby zaistnieć w świecie fizycznym, w którym wzrost Duszy następuje podobno najszybciej.
A każda Dusza chce wzrastać i wznosić się na coraz wyższy poziom wibracji, by w końcu nie musieć już odradzać się w świecie fizycznym, tylko iść "dalej".
Można się z tym zgadzać (jak ja), lub nie, każdy ma wolną wolę i nie należy nikogo przekonywać na siłę do swoich racji.
Ale co szkodzi przeczytać parę książek, nawet z dziedziny, która nie bardzo do nas przemawia?
Im człowiek więcej wie, tym szerzej spogląda na swoje życie i w związku z tym, jest w stanie dostrzec coś, czego wcześniej nie widział.