Śmierć w tarocie
#6

ja wywróżyłam ... jednak stawiając karty nawet do głowy mi nie przyszło, że chodziło w rozkładzie o śmierć fizyczną ...

stawiając w grudniu sobie rozkład roczny , na styczeń wypadła mi 3 mieczy; prawdę mówiąc jeszcze niczego nie wyczuwałam;
stawiając siostrze rozkład roczny też na styczeń wyciągnęła 3 mieczy ... zastanowiło mnie to i chyba się z lekka przeraziłam

nadszedł styczeń ... często stawiałam sobie rozkład : analizę dnia;

powiem Wam, że w dniu kiedy zmarł mój tato ( o konkretnej godzinie ) wyciągnęłam najpiękniejsze karty miłości ...

natomiast Wielkie Arkana ułożyły się tak : pierwszą z tego co pamiętam był V Arcykapłan + XII + XXI... a wiecie jak to interpretowałam ? tato wtedy był w szpitalu ale tylko i wyłącznie na badaniach więc skojarzyłam, że być może wyjdzie tego dnia i dostanie skierowanie do sanatorium...
hm ... jakże się wtedy myliłam
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości