29-04-2011, 15:43
Byłam z 5 lat temu w dołku i poszłam do miejscowej wróżki , wróżba się nie sprawdziła ale ta kobieta dała mi tyle nadziei i optymizmu na przyszłość, jednym słowem postawiła mnie na nogi i chyba też o to w tym wszystkim chodzi -pomóc w jakikolwiek sposób byle nie szkodzić