Wątek zamknięty

Proste zaklęcie, żeby on wrócił, odezwał się.

Yoanna nie jestem jakos specialnie obyta w temacie mężczyzn . . . z mezem jestem 10 lat z przerwami jakimis dwoma, małżenstwem nie jestesmy dlugo . . . kryzysy mamy za kazdym razem kiedy w gre wchodzi alkochol i koledzy . . . nie chcialabym sie rozpisywac na forum bo to nie miejsce na takie tematy.
Mi sam maż sie nie znudził . . . a monotonnia czasem pewnie meczy ale czasem jest bardzo przyjemna, nie przeszkadza mi wstawanie rano i wykonywanie tych samych czynnosci. . . o ile ktos je docenia to wszystko ma sens jakis.Ale jezeli poswieca sie stale jedna strona a druga uwaza ze chociaz jedno powinno z zycia korzystac to chyba zwiazek nie funkcjonuje tak jak powinien.
Bardzo dobrze oceniłaś fakt ze ktos tam musi bys skoro sie zaczelam nad tym wszystkim zastanawiac . . . A czy sikam pod siebie pewnie troche tak . . . ale zapewniam sie ze nie jest to jakas znajomosc krotka i tez nie podejmuje zadnych dzialan zeby niczego nie zalowac . . . tego pana znam dluzej niz meza wiec nie sadze ze to jakies zauroczenie jest . . . A walczyc samemu o cos jest ciezko bo partnerstwo to dwie osoby a nie jedna
Wątek zamknięty


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 25 gości