[Kumczo]

Miałem sen. Zbudził mnie, kiedy uzmysłowiłem sobie, że nie dzieje się w nim zbyt wiele, trwa drugi dzień i jest o koniu i siodle dżokeja, które jest zrobione (siedzenie) jakby pod kątem 45 stopni z lewej strony. Jakby miał siedzieć trochę bokiem, czyli jechać wiecznie na zakręcie. We snie chodziło o przekonanie, że nie proste a właśnie takie prawidłowo ma być siodło. To działo się na wyścigach. Było niemalże taką natrętną sceną powtarzającą się w kółko.

Znalazłem coś na temat takich symboli jak koń, wyścigi. Potrzebuję pomocy z siodłem i dżokejem.

Jezeli pomoże dopiszę swoje .
Koń wyraża pierwotna witalnośc człowieka to co kobiece i matczyne , oraz to co męskie i duchowe.
Koń stanowiący we śnie całość z jeżdzcem wyklucza trudności w sferze ducha , ale przedewszystkim seksu.
Dobre obchodzenie się z koniem wskazuje na gospodarowanie życiem bez zakłóceń.
Koń żle utrzymany pedzący we snie jest wyrazem zaburzeń popędu seksualnego i chęci skoku w bok.
Koń moze tez ostrzegac śniacego by zachował spokój w danej chwili.
Zakładanie uprzęzy to opanowanie swoich popędów.