03-11-2013, 19:25
Kumczo, kochana, bardzo dziekuję że poświęcilas mi swój czas. Tym bardziej jestem wdzięczna ze nie owijasz w bawelne i jasno piszesz jaka niedobra jestem
jeśli chodzi o kłopoty z przystosowaniem się do otoczenia, nie bardzo mogę się z Tobą zgodzić wrecz przeciwnie ja mam wrażenie ze umiem sie wszedzie odnalezc...
jesteś wiecznie niezadowolona i nie akceptujesz rzeczywistości takiej jaka jest-faktycznie kiedyś tak bylo.. ale po tym co przeszlam, zycie dalo mi na tyle w kosc ze teraz codziennie dziekuje Bogu za to co mam.
Nie umiesz słuchać ,a marnujesz swoją energie na darmo np. gadasz byle co , aby gadać- no to prawda i przez to czsto ludzie mnie zle odbierają...
chaotyczna jestem bardzo, jednak wszystko jest u ciebie sztuczne , wymuszone to nie prawda.
Wyobraźnię masz wybujałą i lubisz się czepiać drobiazgów i błahostek. Humorzastość, brak racjionalnego myślenia i ugruntowania , a bujanie w obłokach i jak się za cos weźmiesz , to potem nie możesz temu zaradzić-Tu kochana masz 100% racjii, niestety...staram się nad soba pracowac, ale to cieżkie zadanie
A mam jakieś zaety? Nie spodziewałam sie ze aż taka okropna jestem
A czy kiedys dojde do ladu i wewnetrznego spokoju? A co mówią liczby o przyszłym roku?
Dziękuję kochana, czasami dobrze jest usłyszeć smutną prawde na swoj temat. pozdrawiam cieplutko
jeśli chodzi o kłopoty z przystosowaniem się do otoczenia, nie bardzo mogę się z Tobą zgodzić wrecz przeciwnie ja mam wrażenie ze umiem sie wszedzie odnalezc...
jesteś wiecznie niezadowolona i nie akceptujesz rzeczywistości takiej jaka jest-faktycznie kiedyś tak bylo.. ale po tym co przeszlam, zycie dalo mi na tyle w kosc ze teraz codziennie dziekuje Bogu za to co mam.
Nie umiesz słuchać ,a marnujesz swoją energie na darmo np. gadasz byle co , aby gadać- no to prawda i przez to czsto ludzie mnie zle odbierają...
chaotyczna jestem bardzo, jednak wszystko jest u ciebie sztuczne , wymuszone to nie prawda.
Wyobraźnię masz wybujałą i lubisz się czepiać drobiazgów i błahostek. Humorzastość, brak racjionalnego myślenia i ugruntowania , a bujanie w obłokach i jak się za cos weźmiesz , to potem nie możesz temu zaradzić-Tu kochana masz 100% racjii, niestety...staram się nad soba pracowac, ale to cieżkie zadanie
A mam jakieś zaety? Nie spodziewałam sie ze aż taka okropna jestem
A czy kiedys dojde do ladu i wewnetrznego spokoju? A co mówią liczby o przyszłym roku?
Dziękuję kochana, czasami dobrze jest usłyszeć smutną prawde na swoj temat. pozdrawiam cieplutko