Rzeczywistość, marzenia, nadzieja...
#71

dzień minął spokojnie, podobnie jak wczoraj popracowałam sporo umysłowo (twórczo) , ale wieczorkiem - córka wpadła do pokoju z płaczem ze jej króliczek nie żyje.... Czyby ten As mieczy miał z tym coś wspólnego?
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości