17-01-2013, 18:35
Sławek zapodaj jakąś historią :p Ty masz cały wachlarz tych historii :p przy okazji przypomniała mi się historia jak własnie pisałem, że już mi się skończyły ;p no proszę ;p Wspaniały Paweł + 10 do wspaniałości opowiadał mi to kolega ze studiów. Jakaś jego koleżanka ze znajomymi postanowiła wywoływać duchy. Coś tam próbowali wywoływać, ale nic się specjalnego nie wydarzyło oprócz świeczki, która zgasła. No to wszyscy się porozchodzili do domów no i ta dziewczyna położyła się spać. Coś ją obudziło w nocy, jakiś hałas. Otwiera oczy i nagle czuje jakby ktoś usiadł na łóżku obok niej. Patrzy a tam taki zarys postaci, jakiś cień w pozycji siedzącej z głową obróconą w jej stronę. Chciała krzyknąć, ale ją sparaliżowało i tak leżała do wschodu aż cień się rozpłynął... to dopiero masakra