28-10-2012, 18:43
Nooo, faktycznie ...trochę mało ma wspólnego z ezoteryką ta moja historia... , ale tak jakoś mi się o tych pieniądzach przypomniało...
Ale za to teraz opowiem coś co miało się trochę bardziej do ezoteryki , bo dotyczy snu...
Byłam w Liceum i od jakiegoś czasu podkochwałam się w pewnym chłopaku. Był piękny... ...ze starszej klasy Techn.Mechanicznego. Bardzo chciałam go poznać. W tamtych czasach "szlifowało się chodniki" przez miasto...chłopaki, po kilku i dziewczyny, tak samo. Mijałam go zatem niemalże codziennie licząc na to , że na mnie zerknie. Któregoś dnia mialam sen. Sni mi się , że spada gwiazda(wieczór był we śnie) i ja wiem,że szykciutko muszę wypowiedzieć marzenie, zanim ta gwiazda zgaśnie...Wiec szybciutko, naszybciej jak umiem, w tym snie mówię "chcę poznać tego chłopaka" Uffff....Zdążyłam !!! . Następnego wieczoru jak zwykle spacerek od placu do kina, wzdłuż głównej ulicy naszego miasta. I oto na przeciwko, widzimy z koleżanką tych chłopaków, jej się podobał drugi kolega. Nagle oni podchodzą do nas i mówią,że sie chcą z nami zapoznać . Przedstawili się. I tak oto sen się spełnił. Czyli to prawda z tą spadającą gwiazdą.
Ale za to teraz opowiem coś co miało się trochę bardziej do ezoteryki , bo dotyczy snu...
Byłam w Liceum i od jakiegoś czasu podkochwałam się w pewnym chłopaku. Był piękny... ...ze starszej klasy Techn.Mechanicznego. Bardzo chciałam go poznać. W tamtych czasach "szlifowało się chodniki" przez miasto...chłopaki, po kilku i dziewczyny, tak samo. Mijałam go zatem niemalże codziennie licząc na to , że na mnie zerknie. Któregoś dnia mialam sen. Sni mi się , że spada gwiazda(wieczór był we śnie) i ja wiem,że szykciutko muszę wypowiedzieć marzenie, zanim ta gwiazda zgaśnie...Wiec szybciutko, naszybciej jak umiem, w tym snie mówię "chcę poznać tego chłopaka" Uffff....Zdążyłam !!! . Następnego wieczoru jak zwykle spacerek od placu do kina, wzdłuż głównej ulicy naszego miasta. I oto na przeciwko, widzimy z koleżanką tych chłopaków, jej się podobał drugi kolega. Nagle oni podchodzą do nas i mówią,że sie chcą z nami zapoznać . Przedstawili się. I tak oto sen się spełnił. Czyli to prawda z tą spadającą gwiazdą.