28-10-2012, 22:41
Ja zawsze z moim chrześniakiem bawie się na halloween. Robię z nim kościotrupa z brystolu i różne duszki... stroimy dom i potem daje mu zawsze wcześniej zrobioną nawiedzoną mapę do skarbu gdzie po drodze ukrywam cukierki. Rozwiązując zagadki i robiąc wyzwania odktuwa ostatni wielki skarb nagrodę. Zabawy co nie miara zwłaszcza ze do zerówki dopiero chodzi
z tarota mu jeszcze nie wróżę hehhehe
z tarota mu jeszcze nie wróżę hehhehe