Dziwne historie związane z Aniołami
#1

Było to ze 4 lata temu. Jestem we Wrocławiu , jadę tramwajem.. Usiadłam koło okna i tak jadać tym tramwajem oglądam "świat'.. W pewnym momencie tramwaj dojeżdżał powoli do przystanku - jechał wolno, coraz wolniej. by wkrótce się zatrzymać. Widzę  - w stronę przystanku idzie kobieta. starsza pani - nic nadzwyczajnego, zwykła kobiecinka.. Tramwaj stoi, ludzie wysiadają , wsiadają . A ta pani dalej jak stanęła tak stoi... zapatrzyłam się na nią od pierwszej chwili jak ja ujrzałam.Ona tez nigdzie się nie rozglądała. , nasze oczy się spotkały... Jeden wzrok wpatrzony w drugi i żadne oko z każdej z nas nawet nie zamrugało...
Trwało to spora chwilkę.
tramwaj zaczyna ruszać, ja wewnątrz czuje jakąś satysfakcje , ze się nie poddałam, i nie przegrałam. tramwaj odjeżdża . ja dalej nieruchomo patrze w oczy tej pani a ona w moje. nagle ujrzałam , że jej źrenice robią się jakby otoczone świetlistą, obręczą .. jakby ktoś je namalował wokół źrenic. Kolor piękny niebieski, jakby przezroczysty i szklany...
takiego widoku jeszcze nigdy nie widziałam
nie dawało mi to spokoju..
Prawdę mówiąc przejęło mnie bardzo to zdarzenie.
Analizowałam to pod rożnym katem..
nawet pod tym, że może to jakieś odbicie świetlne , itp... Ale nie - oczy tej pani były jak dwa przeszywające świecące neonki...
Dni mijały a to zajście nie dawało mi spokoju.
Pewnego dnia weszłam na forum w Ezo Tv na czat z wróżka
i tam sobie z nią popisałam troszkę..
opowiedziałam ta historie..
i to , że jestem tym bardzo zdziwiona
Pani wróżka - napisała mi tak...
- Wiele już słyszałam o podobnych zdarzeniach od ludzi, bo ta tematyka właśnie mnie interesuje - a mogę powiedzieć ze to bywały niewiarygodne historie -   i mogę powiedzieć śmiało , że "ujrzała pani anioła w ludzkiej postaci. To się bardzo rzadko zdarza , i tylko jeden jedyny raz. Więcej już Pani nigdy go nie ujrzy ani żadnego innego:...
Byłam wielce zaskoczona jej odpowiedzią..
Ale od tamtej chwili - poczułam spokój  i jakby opiekę z nieba, że może ktoś nade mną czuwa.

Tylko proszę się nie śmiać  Uśmiech...

A może komuś z Was przydarzyła się równie dziwna historia?
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości