04-11-2012, 18:59
To chyba nie jest sprawa tragicznego portretu, tylko heroicznej pracy, którą trzeba włożyc, żeby go opisać. Zobacz, jak mało portretów w ogóle jest tutaj pointerpretowanych. I wcale się nie dziwię, bo zapewne dobrze ponad godzinę zajmuje taka interpretacja komuś, kto się na tym cokolwiek zna. A komuś, kto dopiero próbuje coś z tego zrozumieć...
Żeby ktoś jeszcze chociaż wytłumaczył, co to jest przykładowo środek do realizacji misji albo komfort karmiczny...
Żeby ktoś jeszcze chociaż wytłumaczył, co to jest przykładowo środek do realizacji misji albo komfort karmiczny...