14-11-2012, 12:37
Aniu, dziekuje ci za ten post. To jest dokladnie to co juz od jakiegos czasu rowniz zamierzalam napisac, ale jakos nie umialam tego tak ladnie ubrac w slowa jak to ty zrobilas.
Proponuje by nauczyc sie traktowac pewne sprawy z wieksza rezerwa i przymrozeniem oka...
Proponuje by nauczyc sie traktowac pewne sprawy z wieksza rezerwa i przymrozeniem oka...
alathea napisał(a):(oczywiscie, takie mysli tez mam, jaka kazda normalna wrozka )
miriam napisał(a):Brawo Aniu . Popieram w 100 % . Najpierw powinnyśmy zacząć od siebie i jeśli juz dzieje sie coś nie tak w naszym życiu to warto wejść trochę dalej i zobaczyć co takiego dostaliśmy w spadku od swoich przodków , bo tam może leżeć klucz naszych chorób i niepowodzeń.Cos tu mi sie nie zgadza miriam...zaprzeczasz sama sobie . Najpierw mowisz ,ze popierasz anie w 100% a potem mowisz zeby wejsc troche dalej i szukac powodow naszych niepowodzen u przodkow...? ... ...nie rozumiem...