19-11-2012, 09:38
Noialbinoi, mam 24lata, więc ergo mam nadal aktywne przeciwciała. A sytuacja o której pisałam wydarzyła się jak miałam lat 17, więc tym bardziej nie powinno być problemu.
Ja przez pierwsze 4lata życia syna mieszkałam w UK, inny program szczepień... Po śmierci męża wróciłam do PL i masakra brakuje mi połowę szczepien obowiązkowych w naszym kraju, dziecka do przedszkola przyjąć nie chcą, mnie sądami straszą, że dziecko zaniedbane. Nie dało się doszczepić...musiałam cały cykl szczepień dziecku powtórzyć, a jak nie wrócić do Londynu i tam nadal mieszkać, bo w Polsce przedszkola, jak i szkoły by mi dziecka na lekcje nie wpuściły.
Nie można powiedzieć, że nie istnieje problem zgonów, wystąpienia chorób neurologicznych(zapalenia rdzenia mózgowego, zapalenie opon mózgowych), zaburzeń oddechowych ale tak po prawdzie nagonka na przymus szczepień to "wojna psychologiczna lekarzy i przemysłu farmaceutycznego przeciw rodzicom."
Wrzucę link do pewnego artykułu, który podesłała mi ciotka(zakonnica i pielęgniarka od 32 lat) -> http://www.melhorn.de/Impfen/indexpolnisch.htm
Ja przez pierwsze 4lata życia syna mieszkałam w UK, inny program szczepień... Po śmierci męża wróciłam do PL i masakra brakuje mi połowę szczepien obowiązkowych w naszym kraju, dziecka do przedszkola przyjąć nie chcą, mnie sądami straszą, że dziecko zaniedbane. Nie dało się doszczepić...musiałam cały cykl szczepień dziecku powtórzyć, a jak nie wrócić do Londynu i tam nadal mieszkać, bo w Polsce przedszkola, jak i szkoły by mi dziecka na lekcje nie wpuściły.
Nie można powiedzieć, że nie istnieje problem zgonów, wystąpienia chorób neurologicznych(zapalenia rdzenia mózgowego, zapalenie opon mózgowych), zaburzeń oddechowych ale tak po prawdzie nagonka na przymus szczepień to "wojna psychologiczna lekarzy i przemysłu farmaceutycznego przeciw rodzicom."
Wrzucę link do pewnego artykułu, który podesłała mi ciotka(zakonnica i pielęgniarka od 32 lat) -> http://www.melhorn.de/Impfen/indexpolnisch.htm