23-11-2012, 18:35
Zastanawia mnie temat, a zarazem wasze zdanie w sprawie jednego aspektu Tarota. Mianowicie jak zapatrujecie się na wciąż powstające nowe talie, które coraz mniej przypominają klasycznego RW?
Np spójrzmy na Rydwan:
czy nawet:
W końcu Tarot to jakaś całość. Symbolika, wizerunki postaci ciągną za sobą głębie znaczenia, kodyfikację, która stanowi spuściznę alchemii, hermetyzmu, kabały etc. Nie wydaje wam się lekkim bezczeszczeniem takie szarżowanie wyglądem talii? Tak samo zastanawia mnie jak taka zmiana wizerunku wpływa na wróżącego - czy nie jest wtedy bardziej narażony na manipulację, fałszywe odczytanie?
Np spójrzmy na Rydwan:
czy nawet:
W końcu Tarot to jakaś całość. Symbolika, wizerunki postaci ciągną za sobą głębie znaczenia, kodyfikację, która stanowi spuściznę alchemii, hermetyzmu, kabały etc. Nie wydaje wam się lekkim bezczeszczeniem takie szarżowanie wyglądem talii? Tak samo zastanawia mnie jak taka zmiana wizerunku wpływa na wróżącego - czy nie jest wtedy bardziej narażony na manipulację, fałszywe odczytanie?