26-11-2012, 09:17
Aur Ganuz napisał(a):Artur napisał(a):Przyjmijmy, że talię Tarota znamy, że posługujemy się nią, od XV wieku. Zaczynamy używać jej do dywinacji w XVIII wieku (nie mamy wcześniejszych dowodów pisanych na to by było inaczej).
Małe sprostowanie: faktycznie, jeszcze kilka lat temu nasz stan wiedzy na to wskazywał. Jednakże najnowsze doniesienia wskazują na fakt, że zwykłe karty do gry były używane w celach wróżebnych już w XVI w., czyli tuż po tym, jak dotarły do Europy. Nic też w tym dziwnego - w naturze ludzkiej tkwi pociąg do wykorzystywania każdego elementu losowego w celach dywinacyjno-decyzyjnych. Któż z nas nie odrywał płatków kwiatków, nie liczył kroków itp. aby otrzymać odpowiedź tak/nie w dzieciństwie? Istnieją też wzmianki o profesjonalnych kartomoantach z XVII w. Zaznaczam, że chodzi tu o zwykłe gry do karty i nie ma podobnych wzmianek dotyczących tarota, mało prawdopodobnym byłoby jednak, gdyby karty tarota w podobnych celach nie były wykorzystywane.
Skoro piszesz pozwolę sobie Ciebie nieco wykorzystać celem zebrania/uporządkowania wiedzy.
W posiadanych przeze mnie opracowaniach wymienione zostały jako źródła wiarygodne historycznie:
- tzw. losbuch Bazylejski z 1485 roku. Jeszcze bez kart ale widać początki rodzącej się idei kartomancji.
- Eyn Loszbuch ausz der Karten gemacht z Moguncji datowany na 1505/10 rok. Tyle, że użyto tutaj stworzonej specjalnie na rzecz opracowania talii złożonej z 48 kart. Nie tarota ani nawet nie talii, którą określamy mianem klasycznej.
- Giardino di pensieri, wenecki, Francesco Marcolino de Forli z 1540 oraz Le Ingegnosi Sorti tego samego autora z 1550. Tutaj także talie specjalne. 36 kart.
- Po nich Dorman Newman i jego karty do wróżenia z 1690 roku wraz z książką Fortune Telling Game - gdzie nadal mamy jeszcze talię specjalną, ale już wyraźnie wzorowaną na klasycznej - 4 kolory, 13 kart w kolorze.
Piszesz o najnowszych doniesieniach, a to oznacza, że mogłem coś przegapić. Chętnie uzupełnię braki w wiedzy jeśli tą ostatnią zechcesz się podzielić