26-11-2012, 19:32
Punkt pierwszy i ostatni w prostej linii wywodzi się w popularnej w owym czasie konwencji literackiej czyli wspomnianych już losbuchów (losbücher); moim zdaniem można je uznać zarówno za przyczynek koncepcji, które później rozwiną się zmieniając w techniki dywinacyjne, ale także przyjąć bez pudła, że legły one u podstaw popularnych do dzisiaj zabaw karcianych utrzymanych w konwencji flirtu towarzyskiego
Oczywiście potępione przez Kościół jako nazbyt zmysłowe i radosne (punkt środkowy), niezależnie od tego, że rozwijały się bazując na metodologii przedstawionej przez Izydora z Sewilli w jego Codex etimologiarum Chichot historii
Oczywiście potępione przez Kościół jako nazbyt zmysłowe i radosne (punkt środkowy), niezależnie od tego, że rozwijały się bazując na metodologii przedstawionej przez Izydora z Sewilli w jego Codex etimologiarum Chichot historii