Profesor Maria Dorota Majewska o szczepieniach
#42

Trochę atmosfera się tu zrobiła napięta, więc dla rozluźnienia zapodam 2 fraszki na temat, które napisałem w 2009 Uśmiech

Grypo! Chorobo moja! ty jesteś jak mrowie;
Ile cię trzeba szczepić, ten tylko się dowie,
Kto cię nabył. Dziś boleść twą w całej chorobie
Czuję i gorączkuję, bo mam ciebie w sobie.
Tym razem oszczędź moją tuszę umęczoną
Od tych spazmów bolesnych, od tych rąk skręconych,
Szeroko na białej pościeli rozciągnionych;
Od dreszczy przerywanych kaszlem rozmaitem,
Wyzłacanych glutem, poprawianych zgrzytem;
Gdzie bursztynowy katar, grdyka gore cała,
Gdzie świńskim rumieńcem oblicze moje pała,
A wszystko przepasane jakby plastrem, miedzą
Szklaną, na której gęsto ciepłe bańki siedzą;
Ale wziąłem sobie czosnku, miodu i mleka,
Wnet grypa cofa się, i sobie stąd ucieka!
I już się nie boję wirusie w pałkę bity,
Bo mam najlepsze Immunolog Security!

*******************************************************

Zaszczep się!
Nie bądź świnią
I nie rób z siebie konowała!
Bo nie wszyscy kminią
Ile hodowla wirusa kosztowała!

Medica & Panica Company
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości