16-05-2011, 21:19
Pewien chłopczyk patrząc w gwiazdy rozpłakał się rzewnie
...jedna z gwiazd spytała wtedy:
-maluszku,dlaczego płaczesz?
chłopczyk odparł:
-jesteś tak daleko...nigdy nie zdołam cię dotknąć...
odrzekła mu gwiazda:
-przyjacielu...gdyby nie było mnie w twoim sercu, nie mógłbyś mnie nawet dostrzec...
/John Magnolia/
Pozdrawiam. Natka