Tarot a typowanie wyników
#9

slawek_88 napisał(a):Ja to widzę tak, że karty to tylko narzędzie i nie mają żadnej siły sprawczej w jakimkolwiek aspekcie życia. Wygrana w totka dzięki nim wpłynęłaby ewidentnie i bezpośrednio na jakość życia a tym samym na nie jako takie, co zaprzeczałoby ich funkcji. Byłyby więc czynnikiem który wpływa i zmienia życie nie tylko osoby która wygrała, ale i jej otoczenia. Jeśli byłoby tak a nie inaczej trzebaby było patrzeć na nie jak na talizmany, którymi nie są.
Jednak tarot często daje rady jak postępować, aby było lepiej, a nie zawsze pytający się do nich dostosuje, to można powiedzieć , że to też wpływanie na życie. Sami mówimy, że tarot to nie wyrocznia (a więc nie ma zaplanowanego, że nie wygrasz w totka). Co do tego, że wpływa na otoczenie.. wszystko wpływa - nawet to , czy będziesz z kimś czy nie (np. na jego rodzinę)- w mniejszym lub większym stopniu. Poza tym - życie już mogło wcześniej przewidzieć, że kupisz talię za pomocą której wygrasz w totka - a więc nie zmieniasz rzeczywistości. Co ma być, to będzie.

Safira napisał(a):Człowiek ma aurę, a gra liczbowa nie ma - w niej losuje maszyna. To niby skąd odczytać wynik? Brak punktu zaczepienia. Niby można się jakoś oprzeć o energię grającego, ale zawsze to tylko będą rozważania pośrednie. Dlatego większość odczytała poprawnie wynik wyborów prezydenckich w USA, no ale już z innym typowaniem jest gorzej.

Co do maszyn - zgadzam się, sama o tym myślałam, że właśnie przy tasowaniu trudno by mi było wyczuć "energię maszyny" hehe. No ale np. już losy pojedyńczych sportowców, czy drużyny o wiele łatwiej...w zasadzie nic nie powinno stać na przeszkodzie , aby wytypować dobrze ten wynik (tak jak dobrze odczytujemy przyszłość dla danej osoby).
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości