Rzeczywistość, marzenia, nadzieja...

Tak jak piszesz, zostać przy tym co znasz i masz, a jest tego całkiem sporo.
Tak mi się nie wiem czemu skojarzyło- może jakieś spotkanie z rycerzem, ugościć wtedy być go "musiała" ładnie, ale nie robić sobie na razie nadziei na coś więcej.

Jakoś taka historyjka mi nagle przed oczy wskoczyła.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 9 gości