16-12-2012, 20:35
Ja byłam kiedyś u wróżki i otrzymałam piękną wróżbę na cały rok. Było to moje pierwsze spotkanie z Tarotem i uwierzyłam, dlatego, że człowiek chce wierzyć w dobre rzeczy, a poza tym bardzo chciałam,żeby się to spełniło. Po roku czasu stwierdziłam, że wróżka miała rację, tyle że opisała to w taki sposób...zamiast np słowa "szanse" były "nadzieje" (które faktycznie były - moje), itp.
Ale nie miało to większego związku z rzeczywistością, wszystko to działo się jakby w mojej głowie. Więc co to było? Wróżba samospełniająca się? Czytałam kiedyś o tym, że kiedy klient ma bardzo emocjonalne podejście do problemu to karty mogą pokazać właśnie jego nastawienie i emocje a nie stan faktyczny. No ale przecież wiadomo, że skoro ktoś idzie do wróżki to właśnie z dużym problemem, który powoduje u niego emocje jakieś, a nie z błahą sprawą która go nie obchodzi.
Ale nie miało to większego związku z rzeczywistością, wszystko to działo się jakby w mojej głowie. Więc co to było? Wróżba samospełniająca się? Czytałam kiedyś o tym, że kiedy klient ma bardzo emocjonalne podejście do problemu to karty mogą pokazać właśnie jego nastawienie i emocje a nie stan faktyczny. No ale przecież wiadomo, że skoro ktoś idzie do wróżki to właśnie z dużym problemem, który powoduje u niego emocje jakieś, a nie z błahą sprawą która go nie obchodzi.