31-12-2012, 15:01
moja kochana gusiu...to sa ludzie pozbawieni uczuc,wlasnej godnosci i nic soba nie reprezentuja...tak, ten moj tez ma kobiete,i pokazywal mi jak bardzo ja kocha..a tak naprawde jak mnie zobaczyl to nie potrafil powstrzymac lez....i dobrze,bardzo dobrze...jak ja sobie przypomne co ja robilam i na co sobie pozwalalam to mi jest nie dobrze...bylo minelo,ale teraz juz wiem ze zaden facet nie bedzie mna zadzil...i nie pozwole soba pomiatac....wkoncu znam swoja wartosc i nigdy wiecej takich sytuacji....mowia ze nigdy nic nie dzieje sie bez przyczyny...sama nie wiem,jaki to przekaz dla mnie????? zastanawiam sie nad tym,ale do zadnych wnioskow nie dochodze....moze jeszcze nie pora....gusiu,chociaz jestes starsza ode mnie i to ty powinnas mi udzielac rad...ale uwazaj na facetow..byc moze poznalas teraz tego wlasciwego,ale nie zaszkodzi troszke ostroznosci



ja tego swojego bylego debila wywalilam z serca i mam spokoj...zycze mu szczescia.....xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx..szkoda czasu na nich...sa ciekawsze tematy niz degeneraci
.....wczoraj poszlam kupic sobie sewterek,ale mojemu mezowi oczywiscie nie spodobal sie..a wiesz dlaczego???? bo to on go nie kupil tylko ja..jego zdaniem to jemu ma sie podobac a nie mi..no i oczywiscie byla straszna awantura poniewaz plecy troche widac..w jakis taki szal wpadl i powiedzial ze mam go oddac do sklepu....az mnie zatkalo...taka awantura o glupi sweter???? przesada...i tak samo bylo z kolczykami ..kupil mi takie jakie jemu sie podobaly...ja naprawde nie mam szczescia i sama nie wiem co bedzie dalej bo tak zyc nie zamierzam..ciekawe jak bedzie lato to w co mi bedzie kazal sie ubrac....i chyba kozuch sobie kupie
wtedy juz nikt nic nie zobaczy...przepraszal mnie ale co mi z tego....
ja juz nie wiem..albo to ja jestem pomylona,albo na takich facetow trafiam...

















