14-10-2015, 14:12
Mysle, ze co rzuca sie w tej basni, to wlasnie brak skupienia bohatera na uczuciach wyzszych, a jedynie na poszukiwaniu dobrobytu. Szuka on "Miejsca przyjmnego", decyduje sie na malzenstwo z corka wodza bo "bedzie ona dobrym towarzyszem" oraz bo wodz jest "bogaty, nie ma wpomnienia o tym ze jak ja zobaczyl to mu serce zagralo. On jest w tej basni szczesliwy, po prostu szczescie jego uzaleznione jest od tego aby jemu bylo dobrze i aby mial dobrobyt. Nie czuje sie zle pozostawiwszy rodzine, nie mial na tyle odwagi aby konfrontowac sytuacje z bratem.