13-01-2013, 02:10
Cytat dnia:
Obie rzeczy - zarówno to, przed czym uciekasz, jak i to, za czym wzdychasz - są w tobie.
Anthony de Mello
hinduski jezuita, psychoterapeuta, mistyk, kierownik duchowy
Cos mnie na wspominki dzisiaj wzięło. Nawet łezka się w oku zakręciła. Zrobiłam dziś chaczapuri gruziński chlebek. Zrobiłam go z połowy porcji i do środka dałam to co miałam w domu. Mozzarelle, dwie łyżki odsączonego serka wiejskiego i kawałek tartego sera. Smażyłam go na maśle klarowanym. Nie zjadłam całego. Jest bardzo syty. Zimny, tez smaczny. Bardzo chciałabym pojechać do Gruzji. Jest to piękny kraj. I cudowni ludzie. Miałam szczęście goscic u siebie w domu w latach 90 i to prawie przez cały rok Irine Gabaszvili mistrzynie świata w gimnastyce artystycznej i jej męża Siergieja Majewskiego. Mój dom był, chyba dalej jest domem otwartym. , a mój mąz takim samym "wariatem" jak ja. Zawsze kogoś i to dosłownie prosto z ulicy przyprowadzał mi do domu. Wiadomo jedynka numerologiczna i na dokładkę Waga.Wówczas miałam 3 pokojowe 48 m mieszkanie męża i dwójkę małych dzieci. Przechlapane. Czasami myślę, że mogłabym niejedna powieść i to sensacyjna napisać. Kiedyś w letnią noc przyprowadził do domu Gruzinów, Irine i Sergieja. Okazało się, ze wybuchła pierwsza wojna Radziecko- Gruzińska i oni nie mieli jak wrócić do Gruzji. Zostali u nas. W kraju z dziadkami zostawili małego wówczas kilkuletniego synka. Jakżeż oni sie bali o niego. Pamiętam niezliczone przepiękne tosty Siergieja i jego opowieści o Gruzji. Jedna mi zapadła w pamięci. Wiadomo wszystkim, ze Gruzini słyną z gościnności i ucztowania. Legenda ta mówi , ze kiedy Stwórca rozdawał ludziom ziemie, to Gruzini zamiast stać w kolejce w tym czasie ucztowali. Kiedy wytrzeźwieli i pojawili się przed Bogiem ten powiedział im , że nie ma już dla nich żadnej ziemi. Gruzini odpowiedzieli mu , że się spóźnili. bo pili za jego zdrowie po czym zaprosili go na ucztę. Bóg tak dobrze się z nimi bawił , ze dał im ziemie przeznacza dla siebie. Gruzini kiedy w ich progu pojawia się gość, witają ich słowami : "Gości przesyła nam Bóg". Kiedyś u nas , tez przecież mówiono "Gość w dom, Bóg w dom." Co z tego zostało ?
Nasi przyjaciele , bo tak mogę ich nazwać , chcieli zostać w Polsce. Tym bardziej, ze Siergiej miał polskie korzenie. Ogromny chłop z niego był . Podobny do naszego Majewskiego. Załatwialiśmy im stały pobyt . Irina chciała trenować dzieci w Polsce . Otworzyć szkólkę. Jednak nasze durne ówczesne władze nie wyraziły zgody na ich pobyt stały, więc wrócili do Gruzji. Nie mogli już, tez znieść rozłąki z synem. Straciliśmy z nimi kontakt. Ja wyprowadziłam sie w inne miejsce, a osoby które mieszkały w moim mieszkaniu nie przekazywały nam korespondencji. Rok temu moja córka przypadkowo przeczytała stare ogłoszenie na jakiejś stronie Amerykańskiej. Młody chłopak Amerykanin zawiadamiał o śmierci matki , była to Irina. Napisała do tego chłopaka, złożyła kondolencje . Napisała skąd zna jego rodziców. Podała nasz domowy telefon. Po kilku dniach Sergiej zadzwonił do nas. Bardzo sie ucieszył. Opowiedział ich historie . Mówił, że pisali do nas. Jak to się plecie heheh Kurcze już nic nie piszę.
Przepis znajdziecie na ten ze zdjęcia tutaj.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.polska-gotuje.pl/przepis/gruzinskie-chaczapuri">http://www.polska-gotuje.pl/przepis/gru ... chaczapuri</a><!-- m -->
Bardzo smaczny chlebek wychodzi z tego przepisu.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.winiary.pl/przepis.aspx/76134/gruzinski-chleb-z-serem-chaczapuri-po-adzarsku">http://www.winiary.pl/przepis.aspx/7613 ... o-adzarsku</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Irina_Gabaszwili">http://pl.wikipedia.org/wiki/Irina_Gabaszwili</a><!-- m -->
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=IDJN7KZIGaA[/youtube]
Obie rzeczy - zarówno to, przed czym uciekasz, jak i to, za czym wzdychasz - są w tobie.
Anthony de Mello
hinduski jezuita, psychoterapeuta, mistyk, kierownik duchowy
Aleksander Puszkin
NA WZGÓRZACH GRUZJI...
Na wzgórzach Gruzji leży nocna mgła,
U moich stóp Aragawa szumi pienna.
Smutno i lekko mi. Tęsknota ma
Świetlana jest i ciebie jednej pełna.
Ciebie jedynej! Smutkiem moich snów
Już cię nie dręczę dłużej i nie trwożę,
I serce płonie, serce kocha znów,
Nie kochać bowiem — już nie może.
Przełożył
Julian Tuwim
NA WZGÓRZACH GRUZJI...
Na wzgórzach Gruzji leży nocna mgła,
U moich stóp Aragawa szumi pienna.
Smutno i lekko mi. Tęsknota ma
Świetlana jest i ciebie jednej pełna.
Ciebie jedynej! Smutkiem moich snów
Już cię nie dręczę dłużej i nie trwożę,
I serce płonie, serce kocha znów,
Nie kochać bowiem — już nie może.
Przełożył
Julian Tuwim
Cos mnie na wspominki dzisiaj wzięło. Nawet łezka się w oku zakręciła. Zrobiłam dziś chaczapuri gruziński chlebek. Zrobiłam go z połowy porcji i do środka dałam to co miałam w domu. Mozzarelle, dwie łyżki odsączonego serka wiejskiego i kawałek tartego sera. Smażyłam go na maśle klarowanym. Nie zjadłam całego. Jest bardzo syty. Zimny, tez smaczny. Bardzo chciałabym pojechać do Gruzji. Jest to piękny kraj. I cudowni ludzie. Miałam szczęście goscic u siebie w domu w latach 90 i to prawie przez cały rok Irine Gabaszvili mistrzynie świata w gimnastyce artystycznej i jej męża Siergieja Majewskiego. Mój dom był, chyba dalej jest domem otwartym. , a mój mąz takim samym "wariatem" jak ja. Zawsze kogoś i to dosłownie prosto z ulicy przyprowadzał mi do domu. Wiadomo jedynka numerologiczna i na dokładkę Waga.Wówczas miałam 3 pokojowe 48 m mieszkanie męża i dwójkę małych dzieci. Przechlapane. Czasami myślę, że mogłabym niejedna powieść i to sensacyjna napisać. Kiedyś w letnią noc przyprowadził do domu Gruzinów, Irine i Sergieja. Okazało się, ze wybuchła pierwsza wojna Radziecko- Gruzińska i oni nie mieli jak wrócić do Gruzji. Zostali u nas. W kraju z dziadkami zostawili małego wówczas kilkuletniego synka. Jakżeż oni sie bali o niego. Pamiętam niezliczone przepiękne tosty Siergieja i jego opowieści o Gruzji. Jedna mi zapadła w pamięci. Wiadomo wszystkim, ze Gruzini słyną z gościnności i ucztowania. Legenda ta mówi , ze kiedy Stwórca rozdawał ludziom ziemie, to Gruzini zamiast stać w kolejce w tym czasie ucztowali. Kiedy wytrzeźwieli i pojawili się przed Bogiem ten powiedział im , że nie ma już dla nich żadnej ziemi. Gruzini odpowiedzieli mu , że się spóźnili. bo pili za jego zdrowie po czym zaprosili go na ucztę. Bóg tak dobrze się z nimi bawił , ze dał im ziemie przeznacza dla siebie. Gruzini kiedy w ich progu pojawia się gość, witają ich słowami : "Gości przesyła nam Bóg". Kiedyś u nas , tez przecież mówiono "Gość w dom, Bóg w dom." Co z tego zostało ?
Nasi przyjaciele , bo tak mogę ich nazwać , chcieli zostać w Polsce. Tym bardziej, ze Siergiej miał polskie korzenie. Ogromny chłop z niego był . Podobny do naszego Majewskiego. Załatwialiśmy im stały pobyt . Irina chciała trenować dzieci w Polsce . Otworzyć szkólkę. Jednak nasze durne ówczesne władze nie wyraziły zgody na ich pobyt stały, więc wrócili do Gruzji. Nie mogli już, tez znieść rozłąki z synem. Straciliśmy z nimi kontakt. Ja wyprowadziłam sie w inne miejsce, a osoby które mieszkały w moim mieszkaniu nie przekazywały nam korespondencji. Rok temu moja córka przypadkowo przeczytała stare ogłoszenie na jakiejś stronie Amerykańskiej. Młody chłopak Amerykanin zawiadamiał o śmierci matki , była to Irina. Napisała do tego chłopaka, złożyła kondolencje . Napisała skąd zna jego rodziców. Podała nasz domowy telefon. Po kilku dniach Sergiej zadzwonił do nas. Bardzo sie ucieszył. Opowiedział ich historie . Mówił, że pisali do nas. Jak to się plecie heheh Kurcze już nic nie piszę.
Przepis znajdziecie na ten ze zdjęcia tutaj.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.polska-gotuje.pl/przepis/gruzinskie-chaczapuri">http://www.polska-gotuje.pl/przepis/gru ... chaczapuri</a><!-- m -->
Bardzo smaczny chlebek wychodzi z tego przepisu.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.winiary.pl/przepis.aspx/76134/gruzinski-chleb-z-serem-chaczapuri-po-adzarsku">http://www.winiary.pl/przepis.aspx/7613 ... o-adzarsku</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Irina_Gabaszwili">http://pl.wikipedia.org/wiki/Irina_Gabaszwili</a><!-- m -->
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=IDJN7KZIGaA[/youtube]