14-01-2013, 22:32
Kurde popcornu nigdy za mało ;p miałem kiedyś taką maszynę do popcornu w postaci kaczora ;p wsypywało mu się do głowy ziarna kukurydzy podstawiało miskę pod dziób a on rzygał popcornem :p haha :p niestety zabrałem go ze sobą na studia i mój współlokator podniecony możliwością zrobienia w nim popcornu nasypał za dużo ziaren co w konsekwencji Kaczora zapchało i wydał z siebie trochę czarnego dymu. Na tyle było go stać i w debiucie na studiach umarł ;p Co do rozpływających się postaci ciekawa sprawa. Muszę sięgnąć pamięcią po jakieś wydarzenia... póki co nic mi do głowy nie przychodzi.