04-02-2013, 19:42
Cytat:Pewnie się im przytrafiło, tylko że tłumaczą to inaczej... ''pomniejsze'' powroty wyglądają czasem na przypadki, ale wszystko ma swój powód zaistnienia...
Tylko jak wyjaśnić to, że 3letnie dziecko straciło tatę? Czym zawiniło? Nie o to chodzi, by karać i czynić ludzi ślepymi w myśl zasady Hammurabiego, czyż nie? I czemu po trzykroć, a nie, np., pięciokroć?
Karma powinna polegać na zrozumieniu. Mamy zrozumieć, tak? A wielu ludzi patrzy na to jak na karę. Chcą wierzyć, że zło wróci do oprawcy. Bo czują żal i ból. A przecież oprawca to też człowiek. A ludzie nie są doskonali. Poprzez zrozumienie innych dążą do doskonałości. Ale przecież większość nawet nie skojarzy złej sytuacji z tym co zrobili 5, 10 czy 20 lat temu! Więc jaki sens ma powrót zła do nas?
Swoją drogą, nie uważam argumentu "nie pamiętają" za dobry argument. Przecież ktoś może mi tak wmówić wszystko. Wiele razy mi mówiono, że podświadomie coś czuję, tylko nie wiem/nie pamiętam i jestem przewrażliwiona teraz.
Tylko nie czuj się zaatakowana, proszę. Lubię głośno myśleć. I to są myśli bez specjalnego znaczenia. W końcu nie poznałam wszystkich ludzi, nie przebadałam ich żyć i nie wiem czy ta zasada działa czy też nie.
Tylko na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że miałam dużo syfu w życiu jako dziecko (i wciąż mam), a z pewnością nie zrobiłam nic złego... w tym wcieleniu.
Dlatego staram się zachować neutralność światopoglądową i poznawać jak najwięcej źródeł. Inna rzecz, że ciężko z tym bywa. :angry-banghead:
Eleantra napisał(a):Co do Biblii to ja nie pamiętam gdzie to było... ostatni raz temu czytałam Pismo Święte kilka lat temu. ^^'
A gdzie jeszcze ta zasada występowała? Nie znam się aż tak bardzo na innych tradycjach i kulturach... ale chyba w Buddyzmie i u Celtów. Trzeba by było pogrzebać w historii.
No masz.
Jest tu jakiś znawca Biblii, buddyzmu i religii celtyckiej? Bo trochę po omacku błądzimy. A to mi się nie podoba.
BTW, Eleantro, lubię Cię. Strasznie mi zapadłaś w pamięć.