04-02-2013, 23:15
hej smakosze piwa
trochę mnie nie było Pawson mnie przywołał do porządku
I mu bardzo za to dziękuje.
Więc wypadało by opowiedziec jakąś historyjkę. Więc miałam bardzo dobrą koleżankę z domu dziecka, fantsatyczna dziewczyna, do póki mieszkała z dziadkiem było jej dobrze. Jej rodzice się nią nie interesowali, mama piła ojciec też, więc z nim mieszkała by nie trafić do domu opiekunczego .... ale to nastało. Z tego co wiem bardzo kochała dziadka jak i on ją. Zawsze jej powtarzał, że jej nigdy nie zostawi. Ale życie jest inne. Umarł
a ona zapłakana siedziała na jego lózku wtulona w jego sweter. Nagle usłyszała, że ktoś chodzi po pokoju i siada na łóżku zobaczyła jak lóżko ugina się pod ciężarem ciała. Poczuła chłód i głaskanie po plecach. Mówiła mi, że się nie bała, bo wiedziała, że to on.
Kolejną historyjkę opowiem niebawem również o wizycie zmarłego. Ehhh to była tragedia w mojej miejscowości. Niebawem sie dowiecie
niech was ciekawość zżera
hehe Buziaki


Więc wypadało by opowiedziec jakąś historyjkę. Więc miałam bardzo dobrą koleżankę z domu dziecka, fantsatyczna dziewczyna, do póki mieszkała z dziadkiem było jej dobrze. Jej rodzice się nią nie interesowali, mama piła ojciec też, więc z nim mieszkała by nie trafić do domu opiekunczego .... ale to nastało. Z tego co wiem bardzo kochała dziadka jak i on ją. Zawsze jej powtarzał, że jej nigdy nie zostawi. Ale życie jest inne. Umarł

Kolejną historyjkę opowiem niebawem również o wizycie zmarłego. Ehhh to była tragedia w mojej miejscowości. Niebawem sie dowiecie

