06-02-2013, 17:58
wlasnie przed chwila rozmawialam z hipnotyzerem....powiedzial ze na pierwszym spotkaniu nie ma hipnozy bo musi wnikliwie przprowadzic wywiad.musi zobaczyc jak moje cialo reaguje na wpomnienia i nie tylko...umowilam sie na 16 lutego...pytalam czy moge sie nie obudzic,powiedzial ze jedyne co moze sie stac to moge zasnac i obudzic siie po godzinie...a wizyta kosztuje 80 f...to baaardzo duzo ale i tak pojde,tylko musze sie do meza ladnie usmiechnac...
jak mu powiem to spadnie z kanapy,powie ze juz calkiem zdurnialam
jak mu powiem to spadnie z kanapy,powie ze juz calkiem zdurnialam