06-02-2013, 20:19
..no i wlasnie, tak to powinno byc, ze niebo to spelnienie naszych marzen..lecz z drugiej strony czy my poznalismy wszystkie aspekty szczescia czy tylko te, dostepne naszej swiadomosci i naszemu, ludzkiemu rozumieniu..kiedys z ogromnym zainteresowaniem sledzilam cykl programow o medium, ktory kontaktowal sie ze zmarlymi..wyczuwal ich energie, potrafil okreslic wiek i nawet wyglad "dusz" kontaktujacych sie z nim wiec byli pod jakas "materialna" postacia..byly tam i dzieci i osoby starsze..obok kogos stal pies, inny jakby w poblizu jakiegos domu..nie wiem, na ile byl to program ustawiony a na ile autentyczny lecz wiekszosc osob uczestnicacych w tym programie potwierdzala prawdziwosc przekazu..wiec jak to jest..jest jakby rownolegly do naszego swiat, gdzie przechodzimy po smierci a dotknac sie ani zobaczyc nawzajem nie mozemy..? napewno jest nam potrzebna wiara w cos wiecej niz tylko zycie na ziemi a potem czarna dziura i nic wiecej..jak bardzo trzeba bac sie smierci, jak wielkie trzeba miec poczucie straty i zmarnowanego kazdego dnia na rzeczy zwylke i blahe jesli nie wierzymy w ciag dalszy..a przeciez zycie to w wiekszosci czasu rzeczy czasem blahe i malo spaktakularne, a tak przeciez nasze, ludzkie, zyciowe..